Logowanie/Rejestracja
Gdzie kupić?
Szukaj książek
Szukaj treści
Czat
Ostatnio odwiedzający
♀wai (★)♀anjax8 (★)
♀Aleksandra0709 (★★)
oraz 1470 niezalogowanych...
Zaprzyjaźnione serwisy
|


Całe zdanie nieboszczyka
Autor Joanna Chmielewska
Dodane przez ♀Szarlotta (☆)
Forma powieść
Gatunek thriller/sensacja/kryminał
Tagi serial, mafia, szajka, loch, lochy, zagadka, zdanie, podróż, przygoda, zdrada, zamach, uprowadzenie, porwanie, zabójstwo, śledztwo, kryminał, kryminalna, trup, nieboszczyk, ekranizacja, Francja, Włochy, Brazylia, Joanna
Pokaż podobne
Forma powieść
Gatunek thriller/sensacja/kryminał
Tagi serial, mafia, szajka, loch, lochy, zagadka, zdanie, podróż, przygoda, zdrada, zamach, uprowadzenie, porwanie, zabójstwo, śledztwo, kryminał, kryminalna, trup, nieboszczyk, ekranizacja, Francja, Włochy, Brazylia, Joanna
Pokaż podobne
Od wydawcy
Książka napisana lekko i z humorem, można ją czytać w ramach relaksu. Jak zwykle główni bohaterowie przeżywają niesamowite historie, muszą rozwiązywać zawikłane tajemnice i popadają w rozliczne tarapaty.
- Musze z Tobą porozmawiać! - wrzasnęłam rozpaczliwie do gliny po angielsku, wydzierając się równocześnie z rąk trzymającego mnie łobuza. Łobuz dziwnie łatwo popuścił. Policjant nie patrzył na mnie, tylko gdzieś za moje plecy. - Tak, oczywiście, ale musimy stąd wyjść - powiedział jakby z lekkim roztargnieniem. Obejrzałam się do tyłu i zobaczyłam cały tabun policji w mundurach. W tym momencie dopadnięta przeze mnie glina obróciła mnie nagle na powrót tyłem do przodu i zatkała mi twarz ręką w czymś, jakby wielkiej, miękkiej rękawicy. Towarzyszący osobnik znów złapał mnie za górne kończyny razem z torbą i siatką. Poczułam znany zapach, który mi się w jakiś sposób skojarzył ze szpitalem. - Narkoza!... - pomyślałam w osłupiałym popłochu. - Nie oddychać!!! I prawdopodobnie odetchnęłam.
- Musze z Tobą porozmawiać! - wrzasnęłam rozpaczliwie do gliny po angielsku, wydzierając się równocześnie z rąk trzymającego mnie łobuza. Łobuz dziwnie łatwo popuścił. Policjant nie patrzył na mnie, tylko gdzieś za moje plecy. - Tak, oczywiście, ale musimy stąd wyjść - powiedział jakby z lekkim roztargnieniem. Obejrzałam się do tyłu i zobaczyłam cały tabun policji w mundurach. W tym momencie dopadnięta przeze mnie glina obróciła mnie nagle na powrót tyłem do przodu i zatkała mi twarz ręką w czymś, jakby wielkiej, miękkiej rękawicy. Towarzyszący osobnik znów złapał mnie za górne kończyny razem z torbą i siatką. Poczułam znany zapach, który mi się w jakiś sposób skojarzył ze szpitalem. - Narkoza!... - pomyślałam w osłupiałym popłochu. - Nie oddychać!!! I prawdopodobnie odetchnęłam.
Opinie i recenzje
♀Aleksandra0709 (★★), dodano 2013-08-19
Jedna z moich ulubionych powieści tej autorki. Zachwyca fabułą, ciekawymi postaciami, wymyślną intrygą i jak zwykle u Chmielewskiej - świetnym humorem. Czytałam już kilka razy i pewnie jeszcze nieraz sięgnę, by poprawić sobie nastrój.
Serdecznie polecam!
Serdecznie polecam!
Cytaty
♀Aleksandra0709 (★★), dodano 2008-10-25
Szef spojrzał na niego strasznym wzrokiem.
- Masz źle w głowie?! Jakim cudem?! Przelazła przez kamienny mur?! To była zwyczajna dziewczyna, a nie wiertarka mechaniczna!
- Masz źle w głowie?! Jakim cudem?! Przelazła przez kamienny mur?! To była zwyczajna dziewczyna, a nie wiertarka mechaniczna!
♀Aleksandra0709 (★★), dodano 2008-10-26
- Gdyby nie to, że istotnie dziwnie wyglądasz, powiedziałbym, że nic się nie zmieniłaś - odparł z lekkim rozbawieniem.
♀Aleksandra0709 (★★), dodano 2008-10-26
Szczęście ruszało we mnie pełną parą i z największą radością zgodziłam się, że oczywiście, zupełnie zwariowałam.
Dodaj cytat
Powiązania
Brak powiązań z zewnętrznymi stronami.
Dodaj powiązanie
Komentarze
W tej chwili jest dodany żaden komentarz
Dodaj komentarz