Logowanie/Rejestracja
Gdzie kupić?
Szukaj książek
Szukaj treści
Czat
Ostatnio odwiedzający
♀anjax8 (★)♀wai (★)
oraz 1984 niezalogowanych...
Zaprzyjaźnione serwisy
|


Czarna polewka
Autor Małgorzata Musierowicz
Dodane przez ♀centka (☆)
Forma powieść
Gatunek literatura dziecięca/młodzieżowa
Tagi Poznań, związek, ciąża, dziecko, młodzież, dla młodzieży, obyczajowa, przyjaźń, rodzina, humor, miłość, Ignacy, Jeżyce, Jeżycjada, Laura, Pyza, Tygrys, Pyziak, Róża, dziadek, odmowa, czarna polewka
Pokaż podobne
Forma powieść
Gatunek literatura dziecięca/młodzieżowa
Tagi Poznań, związek, ciąża, dziecko, młodzież, dla młodzieży, obyczajowa, przyjaźń, rodzina, humor, miłość, Ignacy, Jeżyce, Jeżycjada, Laura, Pyza, Tygrys, Pyziak, Róża, dziadek, odmowa, czarna polewka
Pokaż podobne
Od wydawcy
Książka opowiada o dwóch zakochanych parach - Laurze i Wolfim, Róże i Fryderyku - którzy zmuszeni są przeciwstawić się okrutnemu losowi, jeśli chcą być razem. Ale czy im się uda? Czy, któraś z par otrzyma tytułową czarną polewkę? Aby się tego dowiedzieć sięgnij i przeczytaj tą pełną humoru, miłości i zwykłej codzienności książkę!!!
Małgorzata Musierowicz, ulubiona pisarka nastolatków, autorka bestsellerowej serii "Jeżycjada" zapewnia swoim czytelnikom porcję rodzinnej miłości, czułości ale i codziennych niefartów związanych z byciem kochanym!!!
[Akapit Press, 2007]
Małgorzata Musierowicz, ulubiona pisarka nastolatków, autorka bestsellerowej serii "Jeżycjada" zapewnia swoim czytelnikom porcję rodzinnej miłości, czułości ale i codziennych niefartów związanych z byciem kochanym!!!
[Akapit Press, 2007]
Opinie i recenzje
♀Aleksandra0709 (★★), dodano 2011-08-09
Powieść znacznie odstaje od pierwszych części cyklu. Jest dość dobra, ale fani Jeżycjady mogą czuć niedosyt.
Głównym wątkiem są perypetie Laury i Wolfganga, którzy na przekór rodzinie chcą wziąć szybko i potajemnie ślub, ale najzabawniejsze - moim zdaniem - są wydarzenia związane z najmłodszymi bohaterami - Józinkiem, Ignasiem i Łusią. Jednak osoby sięgające po kolejny tom sagi rodziny Borejków niekoniecznie chyba chcą koncentrować swoją uwagę na dzieciach.
Głównym wątkiem są perypetie Laury i Wolfganga, którzy na przekór rodzinie chcą wziąć szybko i potajemnie ślub, ale najzabawniejsze - moim zdaniem - są wydarzenia związane z najmłodszymi bohaterami - Józinkiem, Ignasiem i Łusią. Jednak osoby sięgające po kolejny tom sagi rodziny Borejków niekoniecznie chyba chcą koncentrować swoją uwagę na dzieciach.
Cytaty
♀Aleksandra0709 (★★), dodano 2008-10-31
– Hej! – przerwała mu, trzeźwo i bez ceregieli, rzeczowa jak zwykle Róża, której na dźwięk słowa "odpowiedzialność" przyszło do głowy ściśle określone podejrzenie. – Czy mój dziadek cię zdołował?
– Skąd wiesz? – wyrwało się jej ukochanemu. – Nie, nie, absolutnie.
A więc miała rację.
– Powiedz mi zaraz, jaki był finał rozmowy! – zażądała. – No? Konkluzja!
– E–zastanowił się Fryderyk. – Nie, chyba ci nie powiem.
Róża położyła mu ręce na uszach. – Patrz mi w oczy! – nakazała. – I odpowiadaj! Co dziadek powiedział na zakończenie?
Fryderyk uciekł spojrzeniem w bok, ale przywołała go do porządku, ciągnąc za ucho.
– No?
– Powiedział: czarna polewka – wypłynęło z niego ochrypłym szeptem. – No widzisz? Zmartwiłaś się – dodał, patrząc na nią z troską. – I masz wypieki.
Róży rzeczywiście zrobiło się gorąco.
– W jakim sensie czarna? – spytała bez tchu. – W dosłownym?
– "Nie ma zgody! Czarna polewka! Czarna polewka!" – zacytował Fryderyk, kręcąc głową. – Widzisz tu coś mało dosłownego?
– Ale co ty mu właściwie powiedziałeś? Czym go tak rozjuszyłeś?
– Ja – jego?! – zaprotestował Fryderyk. – Powiedziałem mu tylko, że na pewno się z tobą ożenię. Odpowiedź już znasz.
– O mamusiu – zdenerwowała się Róża.
– No, właśnie. Wiem, oczywiście, co go tak oburza: to, że u nas wydarzenia biegną, no... w nie całkiem tradycyjnej kolejności. I w nie zupełnie tradycyjny sposób.
– Można to tak ująć – zgodziła się Róża, nadal wyraźnie zmartwiona.
– Ale, ostatecznie, nie kolejność ma tu znaczenie i nawet nie tradycja. Miłość ma znaczenie. I dobra wola. Życie ma znaczenie. A ono jest trudne.
– Babci, oczywiście, nie było przy rozmowie?
– Zgadłaś.
– I co teraz? – bezradnie spytała Róża, łamiąc ręce. – Skoro dziadzio już coś powiedział, będzie przy tym obstawał do upadłego. Och, przewiduję kłopoty.
– Skąd wiesz? – wyrwało się jej ukochanemu. – Nie, nie, absolutnie.
A więc miała rację.
– Powiedz mi zaraz, jaki był finał rozmowy! – zażądała. – No? Konkluzja!
– E–zastanowił się Fryderyk. – Nie, chyba ci nie powiem.
Róża położyła mu ręce na uszach. – Patrz mi w oczy! – nakazała. – I odpowiadaj! Co dziadek powiedział na zakończenie?
Fryderyk uciekł spojrzeniem w bok, ale przywołała go do porządku, ciągnąc za ucho.
– No?
– Powiedział: czarna polewka – wypłynęło z niego ochrypłym szeptem. – No widzisz? Zmartwiłaś się – dodał, patrząc na nią z troską. – I masz wypieki.
Róży rzeczywiście zrobiło się gorąco.
– W jakim sensie czarna? – spytała bez tchu. – W dosłownym?
– "Nie ma zgody! Czarna polewka! Czarna polewka!" – zacytował Fryderyk, kręcąc głową. – Widzisz tu coś mało dosłownego?
– Ale co ty mu właściwie powiedziałeś? Czym go tak rozjuszyłeś?
– Ja – jego?! – zaprotestował Fryderyk. – Powiedziałem mu tylko, że na pewno się z tobą ożenię. Odpowiedź już znasz.
– O mamusiu – zdenerwowała się Róża.
– No, właśnie. Wiem, oczywiście, co go tak oburza: to, że u nas wydarzenia biegną, no... w nie całkiem tradycyjnej kolejności. I w nie zupełnie tradycyjny sposób.
– Można to tak ująć – zgodziła się Róża, nadal wyraźnie zmartwiona.
– Ale, ostatecznie, nie kolejność ma tu znaczenie i nawet nie tradycja. Miłość ma znaczenie. I dobra wola. Życie ma znaczenie. A ono jest trudne.
– Babci, oczywiście, nie było przy rozmowie?
– Zgadłaś.
– I co teraz? – bezradnie spytała Róża, łamiąc ręce. – Skoro dziadzio już coś powiedział, będzie przy tym obstawał do upadłego. Och, przewiduję kłopoty.
♀Aleksandra0709 (★★), dodano 2011-08-09
Ojczyzna nasza wyglądałaby może inaczej, gdyby pewne standardy wpajano każdemu od dziecka. Niestety, nie wszystkie rodziny o tym pamiętają (...). Nikt nie powinien donosić na nikogo (...).
♀Aleksandra0709 (★★), dodano 2011-08-09
Oni [mężczyźni] nie mogą mieć za wiele okoliczności łagodzących, bo natychmiast z nich korzystają. Im trzeba powiedzieć, co mają zrobić. Wtedy – i tylko wtedy! – to zrobią. Sami z siebie jakoś nie wiedzą.
Dodaj cytat
Powiązania
Brak powiązań z zewnętrznymi stronami.
Dodaj powiązanie
Komentarze
W tej chwili jest dodany żaden komentarz
Dodaj komentarz